Kompozycje w duże donicach ogrodowych

Duże donice ogrodowe – co posadzić?

Za każdym razem gdy wyjeżdżam i nocuje w hotelach, jadam w restauracjach, czy po prostu odwiedzam inne firmy, to łapię się na tym, że pierwsza rzecz jaka przykuwa moją uwagę to rośliny i doniczki. To może zboczenie zawodowe, ale może też podświadome wyczuwanie pozytywnych fal. Rośliny i dekoracje zawsze mniej lub bardziej wpływają na odbiór miejsca, dlatego tak ważne jest zadbanie o pierwsze chwile kontaktu odwiedzającego w naszych progach.

Jak tworzyć kompozycje

Sabina Krajewska z Zielonego Zakątku opowiada o pięknej realizacji w dużych donicach. Posłuży to za przykład oraz za inspirację.

„W nasadzeniach wykorzystano rośliny zimozielone, które w ciągu całego roku będą prezentowały się efektownie. Kolumnowe żywotniki zachodnie Smaragd, fontannowe kiścienie wawrzynowe Rainbow, tawułki Arendsa, trzmielina Fortunea Emeraldn Gaiety i bluszcz pospolity Duckfoot. Całość efektownie wypełnia donice, które choć są zimozielone, w niewielkim stopniu zmieniać się będą z każda pora roku. ? Wszystkie rośliny dobrze znoszą nasze zimy, a także doskonale sprawdza się w nasadzeniach pojemnikowych.” 

Gdy sadzimy w dużych donicach, to musimy sobie zdawać sprawę, że musimy poświęcić wiele ziemi, a całą donica będzie ważyć kilkadziesiąt a nawet kilkaset kilogramów (największe donice Lexo mają pojemność aż 430litrów!). Dlatego warto dobrze przemyśleć gdzie postawić donice aby nie zaraz nie musieć jej przestawiać! Zielony Zakątek bardzo mądrze zaprojektował kompozycje – dzięki użyciu wieloletnich roślin właściciel nie będzie musiał się zastanawiać jak każdego roku jak przyozdobić budynek.

Z pamiętnika podróżnika

Na podsumowanie przytoczę swoje wspomnienie –  prawidłowość, którą odkryłem podróżując po europie rowerem. Wraz ze znajomymi gdy pokonywaliśmy setki kilometrów w podróżach i jak to studenci patrzyliśmy na każdy grosz, zwracaliśmy się do obcych ludzi z pytaniem o możliwy nocleg w altance, garażu lub po prostu na trawniku za ogrodzeniem. Po kilku dniach pierwszej podróży zorientowałem się, że za każdym razem kiedy ktoś nas gościł, to ten ktoś był posiadaczem ogrodu z mnóstwem roślin, w domu, w ogrodzie, tych w donicach i tych w gruncie. Z tego względu później pytaliśmy tylko o gościnę tylko tych, którzy mieli ładne ogrody 🙂 Dlatego do tej pory przyciągają moją podświadomość restauracje, gdzie już na wejściu widzę jakieś rośliny, czy całe kompozycje tworzone w dużych donicach plastikowych, betonowych, ceramicznych i innych.